Marysia widząc, że ciągle coś szyje, daje mi co trochę nowe zlecenia, a to pościel dla lalki a to nowy ślimaczek. Dziś poprosiłam ją o narysowanie maskotki którą postaram się uszyć. Oczywiście o nowego misia była już kłutnia i juto zabieram się za szycie drugiego :-)
|
Projekt |
|
Realizacja :-) |
Ty mnie naprawdę zaskakujesz Kochana :) super misio a Filipkowi się podoba najbardziej :) bardzo ciekawy ten Twój blog , ciągle zaglądam czy jest coś nowego i nie zawodzisz mnie :) mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że jak przeglądałam dziś po południu Twój blog i patrząc na Marysi rysunek waszej rodzinki, to odrazu pomyślałam , że fajnie by było jakbyś uszyła swój wizerunek , który przedstawiła Marysieńka :) Ty jesteś genialna chyba odczytałaś moją telepatię :)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję za tak wielkie słowa. tak, to na pewno telepatia :-)
OdpowiedzUsuń