poniedziałek, 23 lutego 2015

Wreszcie jest...

Uff... skończyłam pracę z moją szafeczką, w zasadzie nie było przy tym dużo pracy prócz wymiany wszystkich półek bo do niczego się nie nadawały. Mąż wymienił półki, dzieci tradycyjnie pomogły w malowaniu a mi pozostało ustawianie i przestawianie :-) Nie sądziłam, że efekt końcowy mnie tak zadowoli, odnawiając ją wiedziałam że jej miejsce będzie w kuchni lecz teraz tak mi się podoba że chciała bym też ją postawić w łazience, wypełnić ją kosmetykami, mogłaby tęż posłużyć jako biblioteczka np.na dziecięce książeczki. Cóż mam ją tylko jedną i narazie stoi w kuchni, kto wie czy niebawem nie zmieni miejsca :-)










A tak wyglądała przed :-)
                                                          Miłego wieczoru kochani

32 komentarze:

  1. Dobra robota :) Przed wyglądała tak, jakby nie dało się jej już odratować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Ja też do końca nie wierzyłam, że coś z niej wyjdzie :-)

      Usuń
  2. No proszę, jaka ekspresowa ekipa renowacyjna z tej Twojej rodzinki ;)
    A półka wygląda super.
    Osłonki z pomalowanych puszek także robiłam, dzisiaj są świecznikami :)
    Pozdrawiam. Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu:-) Co do puszek, też robiłam z nich świeczniki, takie z wydziurkowanymi serduszkami :-) Lubię puszki w różnym wydaniu :-) Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Wspaniale wykonana praca. Etażerka wygląda świetnie. Nie dziwię się, że chciałabyś ją wszędzie widzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Metamorfoza pierwsza klasa-drugie życie starych mebli :) Nie dziwię się, że najchętniej byś ją rozmnożyła:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) uwielbiam dawać drugie życie takim starociom :-) Pozdrawiam również :-)

      Usuń
  5. Efekt świetny! Podobnej szafki szukam na balkon, na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, szukaj, szukaj na pewno będziesz zadowolona :-)

      Usuń
  6. No i masz zupełnie nowy mebelek. A kompozycje na nim urocze. też mam stare syfony i za nic nie potrafię ich otworzyć, aby umyć w środku. Może coś poradzisz? Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, niestety nic nie poradzę bo też nie mam pojęcia jak to otworzyć :-) może tego nie widać ale nie jest umyty w środku :-) całuski :-* pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. i ja mam takie syfony (jeden ostatnio stłukłam ) w ocalałym mam jeszcze resztki wody i wiem ,że tak musi zostać :)
      Agnieszko z koszmarka zrobiłaś bardzo fajną i przydatną rzecz,można na niej wyeksponować różne skarby :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Dziękuję :-) Właśnie służy mi do ustawiania "skarbów" Pozdrawiam :-)

      Usuń
  7. Zakochałam się ♥ I aż przecieram oczy ze zdumienia, że udało się zrobić taką szafkę, jestem pod ogromnym wrażeniem ♥ Uwielbiam takie przemiany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jej, bardzo mi miło, dziękuję za tak piękne słowa :-) pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  8. Świetna metamorfoza! Jakież cuda można uzyskać z mebelka, który wcale nie zapowiada się najlepiej, prawda? Jestem fanem takich przeróbek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nie zapowiadał się najlepiej :-) to witaj w klubie bo również jestem fanka:-)

      Usuń
  9. Wpadam z rewizytą i zostaję na dłużej. Super masz mieszkanko, bardzo ciela i rodzinna atmosfera z niecgo bije.
    Pozdrawiam
    P.S. Szafka cudna, a to co na niej też super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za odwiedziny i za tak miły komentarz :-) pozdrawiam.

      Usuń
  10. Pięknie się prezentuje i na pewno będzie miała wiele zastosowań :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) postaram się aby tak właśnie było :-)

      Usuń
  11. Dziękuję kochana za komentarz u mnie, a ja tu do Ciebie zaglądam i co widzę? szafeczko regalik skończony, doczekałam się.Wygląda dokładnie tak jak go sobie wyobrażałam , jest cudny i bieluśki.Meble którym dajemy drugi życie są najpiękniejsze i najcenniejsze bo unikatowe, pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję kochana za komentarz u mnie, a ja tu do Ciebie zaglądam i co widzę? szafeczko regalik skończony, doczekałam się.Wygląda dokładnie tak jak go sobie wyobrażałam , jest cudny i bieluśki.Meble którym dajemy drugi życie są najpiękniejsze i najcenniejsze bo unikatowe, pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tym drugim życiem staroci :-) Cieszę się że Ci się podoba :-) Ściskam :-)

      Usuń
  13. Aż dziw, że udało się ją uratować... Dobra robota!
    Pozdrawiam serdecznie.
    J.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowite, że tak udało Ci sie ja odnowić. Wygląda wspaniale. No i oczywiścei mam tak samo, że jak coś bardzo mi sie spodoba to pasowałoby mi wszędzie :)

    pozdrawiam, Ania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, chcę ją mieć wszędzie :-) Dziękuję i Pozdrawiam :-)

      Usuń
  15. Jejku, śliczna... umknął mi gdzieś Twój post.
    Powiedz prosze jaką farbą malujesz mebelki???

    Przymierzam sie do pomalowania ławeczki, króra stoi w kuchni... ale w moim wypadku strach ma wielkie oczy, nie wiem czy podołam...

    Martita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) maluję farba akrylowa do drewna i metalu. Znajac Twoje zdolności, stwierdzam że na pewno podołasz :-)

      Usuń
  16. Napis 'HOME' dodaje domowego nastroju i przytulnego klimatu :)
    Chyba nie porwałabym się na jakiekolwiek wykonywanie pomysłów meblarskich - jakoś nie widzę w sobie aż tyle zdolności manualnych... no i cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zaglądacie i że komentujecie. Pozdrawiam