A tak wyglądała przed :-)
Miłego wieczoru kochani
poniedziałek, 23 lutego 2015
Wreszcie jest...
Uff... skończyłam pracę z moją szafeczką, w zasadzie nie było przy tym dużo pracy prócz wymiany wszystkich półek bo do niczego się nie nadawały. Mąż wymienił półki, dzieci tradycyjnie pomogły w malowaniu a mi pozostało ustawianie i przestawianie :-) Nie sądziłam, że efekt końcowy mnie tak zadowoli, odnawiając ją wiedziałam że jej miejsce będzie w kuchni lecz teraz tak mi się podoba że chciała bym też ją postawić w łazience, wypełnić ją kosmetykami, mogłaby tęż posłużyć jako biblioteczka np.na dziecięce książeczki. Cóż mam ją tylko jedną i narazie stoi w kuchni, kto wie czy niebawem nie zmieni miejsca :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobra robota :) Przed wyglądała tak, jakby nie dało się jej już odratować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ja też do końca nie wierzyłam, że coś z niej wyjdzie :-)
UsuńNo proszę, jaka ekspresowa ekipa renowacyjna z tej Twojej rodzinki ;)
OdpowiedzUsuńA półka wygląda super.
Osłonki z pomalowanych puszek także robiłam, dzisiaj są świecznikami :)
Pozdrawiam. Basia
Dziękuję Basiu:-) Co do puszek, też robiłam z nich świeczniki, takie z wydziurkowanymi serduszkami :-) Lubię puszki w różnym wydaniu :-) Pozdrawiam.
UsuńWspaniale wykonana praca. Etażerka wygląda świetnie. Nie dziwię się, że chciałabyś ją wszędzie widzieć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :-)
UsuńMetamorfoza pierwsza klasa-drugie życie starych mebli :) Nie dziwię się, że najchętniej byś ją rozmnożyła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Dzięki :-) uwielbiam dawać drugie życie takim starociom :-) Pozdrawiam również :-)
UsuńEfekt świetny! Podobnej szafki szukam na balkon, na lato ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, szukaj, szukaj na pewno będziesz zadowolona :-)
UsuńNo i masz zupełnie nowy mebelek. A kompozycje na nim urocze. też mam stare syfony i za nic nie potrafię ich otworzyć, aby umyć w środku. Może coś poradzisz? Ściskam :-)
OdpowiedzUsuńheh, niestety nic nie poradzę bo też nie mam pojęcia jak to otworzyć :-) może tego nie widać ale nie jest umyty w środku :-) całuski :-* pozdrawiam :-)
Usuńi ja mam takie syfony (jeden ostatnio stłukłam ) w ocalałym mam jeszcze resztki wody i wiem ,że tak musi zostać :)
UsuńAgnieszko z koszmarka zrobiłaś bardzo fajną i przydatną rzecz,można na niej wyeksponować różne skarby :)
Pozdrawiam.
Dziękuję :-) Właśnie służy mi do ustawiania "skarbów" Pozdrawiam :-)
UsuńZakochałam się ♥ I aż przecieram oczy ze zdumienia, że udało się zrobić taką szafkę, jestem pod ogromnym wrażeniem ♥ Uwielbiam takie przemiany :)
OdpowiedzUsuńo jej, bardzo mi miło, dziękuję za tak piękne słowa :-) pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńŚwietna metamorfoza! Jakież cuda można uzyskać z mebelka, który wcale nie zapowiada się najlepiej, prawda? Jestem fanem takich przeróbek :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie zapowiadał się najlepiej :-) to witaj w klubie bo również jestem fanka:-)
UsuńWpadam z rewizytą i zostaję na dłużej. Super masz mieszkanko, bardzo ciela i rodzinna atmosfera z niecgo bije.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Szafka cudna, a to co na niej też super !
dziękuję za odwiedziny i za tak miły komentarz :-) pozdrawiam.
UsuńPięknie się prezentuje i na pewno będzie miała wiele zastosowań :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) postaram się aby tak właśnie było :-)
UsuńDziękuję kochana za komentarz u mnie, a ja tu do Ciebie zaglądam i co widzę? szafeczko regalik skończony, doczekałam się.Wygląda dokładnie tak jak go sobie wyobrażałam , jest cudny i bieluśki.Meble którym dajemy drugi życie są najpiękniejsze i najcenniejsze bo unikatowe, pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za komentarz u mnie, a ja tu do Ciebie zaglądam i co widzę? szafeczko regalik skończony, doczekałam się.Wygląda dokładnie tak jak go sobie wyobrażałam , jest cudny i bieluśki.Meble którym dajemy drugi życie są najpiękniejsze i najcenniejsze bo unikatowe, pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym drugim życiem staroci :-) Cieszę się że Ci się podoba :-) Ściskam :-)
UsuńAż dziw, że udało się ją uratować... Dobra robota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
J.
też się dziwię :-) Pozdrawiam :-)
UsuńNiesamowite, że tak udało Ci sie ja odnowić. Wygląda wspaniale. No i oczywiścei mam tak samo, że jak coś bardzo mi sie spodoba to pasowałoby mi wszędzie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania :)
No właśnie, chcę ją mieć wszędzie :-) Dziękuję i Pozdrawiam :-)
UsuńJejku, śliczna... umknął mi gdzieś Twój post.
OdpowiedzUsuńPowiedz prosze jaką farbą malujesz mebelki???
Przymierzam sie do pomalowania ławeczki, króra stoi w kuchni... ale w moim wypadku strach ma wielkie oczy, nie wiem czy podołam...
Martita
Dziękuję :-) maluję farba akrylowa do drewna i metalu. Znajac Twoje zdolności, stwierdzam że na pewno podołasz :-)
UsuńNapis 'HOME' dodaje domowego nastroju i przytulnego klimatu :)
OdpowiedzUsuńChyba nie porwałabym się na jakiekolwiek wykonywanie pomysłów meblarskich - jakoś nie widzę w sobie aż tyle zdolności manualnych... no i cierpliwości :)