Zostałam właścicielką takiej oto starej wagi która przeszła oczywiście renowację, czyszczenie, malowanie,szlifowanie. Tym razem nie ja zajmowałam się odnawianiem a mój tata, dostałam ją już gotową do postawienia. Niestety nie mam zdjęć jej pierwotnego stanu, mogę tylko powiedzieć,że wyglądała dużo gorzej.
Ja też już mam w domu hiacynty i z utęsknieniem czekam na wiosnę :-)
Pozdrawiam
Ukłon w stronę taty. A waga świetna. Podoba mi się kompozycja na oknie i pomysł na słoik beczułkę :-) Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :-) całuję :-*
UsuńNo Kochana widzę , że u Ciebie ciągłe zmiany, świetne wiadereczka na kwiatuszki wiosenne :) beczułka superoska, masz taki słoiczek ja ja , ostatnio zdobyłam ich więcej :) Pięknie tu u Ciebie :) pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńo to zazdroszczę większej ilości tych słoików, ja niestety tylko jeden zdobyłam. A wiadereczka dostałam od mężulka :-)
Usuńa co do taty no no no super , że podziela zainteresowania córy sam zreszta to lubi :) też bym tak chciała mój to krzyczy , że starocie znosze heheh :) waga super czy nona jest ze złota ? :)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym żeby była złota :-) choć miska do niej tak wyglada :-) tak, tata też lubi starocie :-)
UsuńTaka waga to prawdziwy skarb i tata, który lubi starocie. zazdraszczam :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię bardzo bardzo!
Waga naprawdę wyjątkowa,widziałam ich kilka ,ale z jedną szalą pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :-) Dziękuję i pozdrawiam.
Usuń