Dziś prawie cały dzień poświęciłam mojej maszynie :-) uszyłam kilka ubranek dla Marysi lalek Barbie, dokończyłam Tildę, którą zaczęłam już przed weekendem i prawie skończyłam kilka literek, również dla pewnego maluszka. Całe szczęście dzieci się dziś "ładnie" bawiły i dałam radę tyle zrobić, to nic że potem nie mogłam wejść do pokoju bo był zawalony zabawkami i nie tylko :-) szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia :-)
Tilda oczywiście super, co kolejna to lepsza :) kiecoszka świetna , właścicielki na pewno będą zadowolone ;)
OdpowiedzUsuń