Oszalałam z tymi starociami, gdzie nie pójdę to przywlekam coś do domu, coś co nikomu już jest nie potrzebne a ja oczywiście w każdej z tych rzeczy widzę potencjał. Np, ta skrzyneczka, nie mogłam przejść obok niej obojętnie, w myślach już sobie wyobrażałam do czego mi posłuży. Jest bardzo małych rozmiarów, ale w sam raz na torebki z przyprawami :-) Tak, wymyśliłam sobie, że stanie na blacie kuchennym i będą w niej przyprawy. Mogłaby być także osłonką na doniczkę, ale doniczek już mi wystarczy :-) Pewnie nie jedna z Was oglądając te zdjęcia przed malowaniem pomyśli, jak można coś takiego przynieść do domu, i doskonale to rozumiem bo ja jeszcze niedawno też bym tak pomyślała:-) Zobaczcie zdjęcia przed i po :-)
Gliniany dzbanuszek odmalowałam na biało oczywiście
Zdobyłam drugi gliniany garnek
|
Kolejna lampa do kolekcji :-) |
|
A to stary wieszaczek, chyba już go kiedyś pokazywałam. |
I chciałam Wam pokazać jak pięknie zakwitły moje hiacynty:-)